środa, 10 stycznia 2018

UFO i ZJAWISKA

UFO  i  ZJAWISKA W OPOWIEŚCIACH  ŚWIADKÓW.

kadr z kamery analogowej         

UFO, jako niezidentyfikowane obiekty latające, są tematem wzbudzającym wiele kontrowersji. Na ten temat się żartuje, albo toczy zażarte spory.
Mimo upływu lat tajemnica o UFO nie została wyjaśniona, choć  ludzie śmiało donoszą o obserwacjach zjawisk, które nie można wytłumaczyć w racjonalny sposób: Doniesienia  świadków o UFO są bardzo różne, przez co
trudno jest ustalić z czym naprawdę mieli oni do czynienia.
 
     kadry z kamery cyfrowej     
 Świadek Dawid uczy się i pracuje. Do domu wraca między 20:00 a 22:00 godziną. Trudno jest z nim nawiązać kontakt. Zmęczony po całym dniu idzie natychmiast spać. Tym razem poświęcił chwilę i opowiedział mi swoje przeżycie:
- Opowiem, ale nie gadajcie nikomu bo będą się ze mnie śmiali: "Ja widział UFO. W nocy okno było otwarte. Obudziłem się w sobotę 21.VI .03 r, o godzinie 2:45, bo powiał taki duży wiatr, że drzewa gięło do ziemi a słychać było jakby się łamały. Podeszłam do okna, by je pchnąć i zamknąć, to nie miałem wcale siły. Spojrzałem na ten śmietnik i widzę: taki talerz wielki(UFO), a było bardzo
nisko i biły trzy biało-żółte światła. To UFO zaraz wzbiło się w górę. Nie wiem nawet jak, ja w panice tą klamkę naciągnąłem i zamknąłem okno. Szybko uciekłem do łóżka, nakryłem się kołdrą i nawet nie miałem siły polecieć i krzyczeć do mamy, a taki zrobiłem się mokry ze strachu.".
- Może to ci się śniło,- pyta matka - że wstawałeś i widziałeś UFO .
-  Spytaj się Natalii, bo ona przebudziła się i podniosła.
-  Natalia, czy widziałaś jak Dawid był przy oknie.
- Dawid nie spał, bo zamykał okno, bo taki silny wicher wiał.
Kiedy rozpoczęły się wakacje  do Wylatowa zaczęli zjeżdżać się  ludzie. Tym czasem pod Mogilnem,, doszło do niezwykłego wydarzenia.
- Pozwoliłem- opowiada gospodarz  - grupce studentów rozbić sobie namiot  w sadzie.
Trochę się obawiałem, że narobią mi szkód, ale oni zapewnili mnie, że szkód mi nie
zrobią. Poszedłem do domu. Idę raniutko do sadu, - by zobaczyć, czy siedmiu
chłopaków, dobrze się sprawuje i czy nie zrobili mi szkód. Patrzę a tu nikogo nie ma.
Widzę kiełbaski spieczone nad wygasłym ogniskiem, ciuchy porzucone i nikogo do
pilnowania nie ma. Co u licha, myślę sobie, gdzie ich wymiotło. Poszedłem do chałupy
i gadam żonie. Wróciłem do sadu przed południem, bo myślałem ,że może już sobie
poszli, a tu nic nie ruszone,zaniepokoiłem się, bo co się z nimi stało? Chcę wracać do
chałupy i naradzić się z rodziną, a chłopaki na drodze już stoją i czekają, ale do sadu
nie wchodzą. Okazało się, że boją się wejść do sadu, gdyż przeżyli coś, czego nie mogą
pojąć. Nocą smażyli kiełbaski, gdy nagle zerwał się potworny wicher, usłyszeli
dźwięki trudne do określenia, pojawiły się trzy białe kule, które szalały po sadzie,
ich baterie przestały działać. W panice na oślep uciekali do miejsca skąd dochodziło
światło. Tam jakiś chłop schronił ich na noc u siebie. Wie pani co ja powiem?
Tu od 1973r dziwne rzeczy się dzieją jakby  zły duch w sadzie zamieszkał, bo bywały
takie lata, gdy w szklarni prądem bawiła się nieznana siła, gdyż żarówkę wykręcało,
a motor sam się włączał mimo iż urządzenie było od prądu odłączone. Ale, że, co by
miało się chłopakom przytrafić ? Nigdy bym nie przypuszczał, bo taki tu już był spokój.

Mam już to we krwi,że lubię wiedzieć z czym mam do czynienia. W każdych przypadkach kiedy docierają do mnie doniesienia staram się zebrać dowody. Nagrania zostały wykonane podczas próby zbierania materiałów dowodowych w związku z doniesieniami świadków  o opisanym profilu
zdarzeń (patrz zdjęcia).
Po 21;00 na wysokości dachu zza domu wyłoniła się blado pomarańczowa kula, ale już na moich oczach nagle ożywiła się w barwach, jakby dostała więcej mocy.W chwilę potem, jak bańka mydlana rozpadła się i ślad po niej zaginął. Uznałam, że to co zobaczyłam jest jedynie wizją. W takich sytuacjach zawsze stawałam gotowa do rejestracji tego co miało nastąpić. Tym razem owa kula mnie nie zawiodła.
Zrozumiałam też, że świadek nie kłamał. Wraz z koleżanką zaczęłyśmy nagrywać, gdy na tle mlecznego nieba pojawiło się coś co pokazuje zdjęcie 1. A w chwile później od strony ogródka dało się zauważyć silne zamglenie, lecz ta mgła bardzo szybko uchodziła u górze (zdjęcie 2) jakby wciągał ją odkurzacz. W pewnej chwili koleżanka, wystraszyła się, bo dookola nas z metalowych przedmiotów dało się słyszeć trzaski (uderzenia). W tym samym czasie w obiektywie kamery przeskakuje ładunek pozostawiając widmo białej smugi (patrz zdjęcie 3).  Koleżanka spanikowała i skryła się w domu.   Ja dalej prowadziłam obserwacje.
 
                          foto: niebo pełne opiłków

W doniesieniach o Ufo często pojawia się motyw  zerwania się gwałtownego wiatru, czy niepokoju zwierząt. Pojawia się również dziwny dźwięk i każda kamera, dyktafon i inny sprzęt nagrywający, owy dźwięk zapisze. Ale są też
doniesienia o UFO, gdzie świadkowie opisują inny przebieg wydarzeń.
Ale o tym w innym tekście.

Alicja Ziętek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

DRUGI WYMIAR I UFO – cz 3

  Regresja i odsłonięta kurtyna o UFO Jak już wcześniej wspominałam z 11 na 12 czerwca 1996r miałam kontakt z UFO . W tym doświadczeniu była...